Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Thriller -> Czerwień obłędu — Dawid Waszak
Czerwień obłędu — Dawid Waszak

Czerwień obłędu

Cena: 24,00 zł 20,40 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Dorian miał wszystko – młodą i piękną żonę, dom w dobrej dzielnicy Jarocina, zdolnego syna, udany seks, ciekawą pracę i poukładane życie.

Nagle jego świat legł w gruzach – runęło wszystko, co do tej pory było dla niego ważne. I nie spowodował tego żaden kataklizm, a samospełniające się wizje, które wtargnęły w jego uporządkowany świat.

Spokojny dotąd mężczyzna uwikłany zostaje w pasmo nieprzewidzianych sytuacji, które zapowiadają tragedię. Co z tym wszystkim ma wspólnego kobieta w czerwonej sukni?

Poznajemy Dawida Waszaka z zupełnie innej strony. Nie dostajemy krwiożerczego
horroru, lecz thriller, który zawładnie naszym umysłem. W trakcie zagłębiania się w fabułę stracimy kontakt z rzeczywistością.


Zaczytany w Książkach
http://zaczytanywksiazkach.blogspot.com
Sebastian Czapliński

Dawid Waszak urodził się 28 stycznia 1989 roku w Jarocinie. Został absolwentem technikum handlowego, po czym zrezygnował z dalszej edukacji na rzecz rozwijania swoich pasji związanych z literaturą. W 2012 roku podczas pobytu w Niemczech ukończył swoje pierwsze dzieło pt. „Narodziny zła”. Książka zebrała wiele pozytywnych recenzji, co zmotywowało młodego pisarza do rozpoczęcia działań nad nową powieścią „O tym, który raz już umarł”. Oprócz pisania pasją
Waszaka jest również muzyka rockowa i alternatywna.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Thriller
  • Wydawca: Novae Res, 2015
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 176
  • ISBN: 978-83-7942-785-7

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 6 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Maria Derejczyk-Zwierzyńska  (28.10.2015)
Ta książka prześladowała mnie od dawna. Widziałam jej zapowiedzi na wielu zaprzyjaźnionych blogach, czytałam pozytywne i obiecujące recenzje, widywałam tę okładkę niemal na każdej stronie poświęconej literaturze. Postanowiłam w końcu na własnej skórze przekonać się o tym, nad czym zachwycają się znajomi z blogosfery. Jakie są moje wrażenia po lekturze?
Głównym bohaterem Czerwieni Obłędu jest Dorian, któremu niczego w życiu nie brakowało. Miał wspaniałą żonę, cudownego synka, pracował i był z siebie zadowolony. Do czasu. Pewnego dnia to wszystko runęło w gruzach. Mężczyznę zaczynają nawiedzać wizje, które nie napawają go optymizmem.
Co ma z tym wspólnego kobieta w czerwonej sukience, która zaczyna się pojawiać w pobliżu Doriana? Kim ona jest? Czy bohaterowi uda się uniknąć nadchodzących tragedii? Tego wszystkiego dowiecie się w trakcie lektury. Ja Wam nic więcej nie powiem.
Jak już wspomniałam, Czerwień Obłędu niemalże mnie prześladowała. Co prawda nie śniła mi się po nocach, ale nie pozwalała o sobie zapomnieć. Przyznam szczerze, że nie do końca wiem, co mam o niej myśleć. To specyficzna książka. Nie, nie jest zła, tego nie powiem. Dawid Waszak stworzył niesamowite studium psychologiczne człowieka, który z dnia na dzień zaczyna popadać w obłęd. Większą część fabuły stanowią jego wewnętrzne rozterki i przemyślenia. Trudno zorientować się, co spowodowało jego wizje: czy były one skutkiem przyjmowania leków, czy może niechcianym darem. Ta krótka powieść ma otwarte zakończenie, więc każdy czytelnik może je zinterpretować na swój własny sposób. Czy to dobra posunięcie? W moim odczuciu niekoniecznie. Chciałabym poznać finał tej historii i nie musieć się domyślać, co się potem stało.
Próbuję znaleźć pisarza, do którego mogłabym porównać Waszaka, ale mam z tym problem. Nie nasuwa mi się żadne konkretne nazwisko. Może byłoby mi łatwiej, gdybym znała wcześniejszą twórczość autora, jednak Czerwień Obłędu to moje pierwsze spotkanie z nim.
Komu spodobałaby się ta książka? Przede wszystkim osobom, którym nie będą przeszkadzały pierwszoosobowa narracja oraz psychologiczne aspekty tej historii. To idealna pozycja dla pełnoletnich czytelników lubiących niekonwencjonalną prozę w lekkim wydaniu.


  Klaudia Skiedrzyńska  (5.09.2015)
Wcześniej miałam do czynienia z twórczością Waszaka. Powieść „O Tym, który raz już umarł” przypadła mi do gustu, dlatego postanowiłam sięgnąć po najnowszą powieść autora „Czerwień obłędu”, tym bardziej, że opis jak i okładka książki bardzo mnie zaintrygowały. Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu lektury?

Dorian Zajda wraz z żoną Amelią oraz synem Kacprem mieszkają w Jarocinie. Mężczyzna wiedzie spokojne i poukładane życie, ma dobrą pracę, w której spodziewa się awansu i kochającą rodzinę. Można powiedzieć, że jego dzień wygląda tak samo, jak dnia poprzedniego, po przebudzeniu wykonuje wszystkie czynności według własnego schematu. Jest bardzo drobiazgowy pod każdym względem. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy to Dorian po przebudzeniu doznaje deja vu, jak się później okazuje na jednym razie się nie kończy, a wizje ukazują się coraz częściej, aż w pewnej odsłania się martwa kobieta w czerwonej sukni. Co z tym wszystkim mają wspólnego bóle głowy i tabletki, które zażywa Dorian? Jaka przeszłość ciągnie się za mężczyzną? Co takiego chce przekazać mu syn za pomocą rysunków, które nieustannie tworzy?

Powieść jest przedstawiona w formie wspomnień/książki napisanej przez głównego bohatera. W pewnym momencie padają słowa:

„Pisanie jest moją pasją, to moje przeznaczenie. Byłem do tego stworzony. Zresztą czytasz to, co stworzyłem, więc było warto.”

W zasadzie stylistyka jest podobna jak w poprzednich powieściach Waszaka, język prosty bez zbędnych udziwnień. Postacie i otoczenie wykreowane zostały dobrze, przez co lekturę czyta się bardzo szybko i z wielkim zainteresowaniem. Fabuła została stworzona pomysłowo i niebanalnie, jedyne czego mi zabrakło, to rozbudowania całego wątku, książka ma zaledwie 175 stron, a mogłaby mieć co najmniej 300. Znaczną część powieści stanowią spostrzeżenia/myśli głównego bohatera, natomiast dialogów jest jak dla mnie stanowczo za mało.

Jakie przesłanie możemy znaleźć w tej książce? Czasami pomoc jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko chcieć ją uzyskać, a wtedy być może stanie się tak, że to właśnie Ty uratujesz komuś życie. Dodatkowo, należy zwracać większą uwagę na swoich bliskich i nie być zapatrzonym wyłącznie w siebie. Pozwólmy sobie pomóc, nie odgradzajmy się od innych szczelnym murem.

Samo zakończenie jest dosyć intrygujące. Autor zostawił sobie otwarte drzwi - że się tak wyrażę - ponieważ można je odczytać jako, że będzie kontynuacja losów Doriana, bądź sami mamy sobie dopowiedzieć co mogło się wydarzyć dalej. Nie muszę Wam mówić, że wolałabym opcję pierwszą?

Reasumując. Publikacja w dużej mierze jest adresowana dla dorosłych czytelników, między innymi przez umieszczenie w niej sporej ilości wulgaryzmów. Ta niewielkich rozmiarów książka podobała mi się i cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Cała historia wzbudza różne emocje, dlatego sądzę, że warto przeczytać tę pozycję. Co więcej należy dać szansę każdej książce, bo tylko wtedy sami przekonacie się, czy powieść podobała Wam się czy nie, jednak myślę, że nie pożałujecie, że sięgnęliście po „Czerwień obłędu”, tym bardziej, że jest to lektura, którą przeczytacie w jeden wieczór. Polecam.


  Anna Sikorska  (25.01.2017)
Dorian to modelowy przedstawiciel średniaków (czyli klasy średniej): ma dom, piękną żonę, zachwycającego syna, samochód, nudną pracę, którą urozmaica walka o stołeczki. Wszystko urządzone tak, żeby zachwycało znajomych i sąsiadów w podobnej sytuacji. Życie bohatera jest tak pięknie poukładane, że wie co do minuty, kiedy powinien wstać, jak długo robić poszczególne rzeczy. Jest tak niemiłosiernie dokładny, że tylko spontaniczny seks z żoną czasami wyrywa go z tej monotonii.
Pewnego ranka dzieje się jednak coś dziwnego: przeżywa ten sam poranek dwa razy. Nim zdąży wyjść z oszołomienia przytrafia mu się kolejna taka sytuacja w pracy. Później kolejna i kolejna, aż do chwili, kiedy staje się świadkiem morderstwa. Próba uratowania ofiary kończy się poważnym wypadkiem. Zmiażdżony samochód trafia na złomowisko, poturbowany Dorian przez dłuższy czas jest w śpiączce. Kiedy budzi się robi wszystko, aby przypomnieć sobie wszystkie szczegóły i uratować ofiarę, która może być bliską mu osobą. Dorian jest w stanie zrobić wszystko, aby chronić swoich bliskich.
„Czerwień obłędu” to próba zrozumienia i przedstawienia obłędu powstającego w umyśle bohatera, którego życie było tak bardzo poukładane, że nie było w nim miejsca na szaleństwa, a już na pewno nie na obłęd. Z każdą kolejną stroną odkrywamy jak bardzo świat stworzony w jego umyśle odbiega od tego realnego. Niewielkich rozmiarów książeczka jest opowieścią o uświadamianiu sobie prawdy, a ta dla Doriana niestety nie jest zachwycająca. Zbudowany w głowie obraz silnego i znaczącego człowieka powoli się kruszy. Zamiast tego pojawia się inny, który być może przyczyni się do jego utraty wolności.
Bardzo dobrym zabiegiem jest tu pierwszoosobowa narracja pozwalająca na budowanie świata bohatera, wchodzenie w jego niepokój, przeżywanie zdumienia, a później olśnienia. Niewielkich rozmiarów książka (175 stron) jest dobrą lekturą na jedno popołudnie. Pełna niedomówień relacja z obłędu pozwala na wiele interpretacji. Z jednej strony ów obłęd może być wywołany tabletkami przeciwbólowymi, z drugiej może być to wynik alkoholizmu lub wypadku czy innych środków, za pomocą których Dorian próbuje wprowadzić się w stan pisarskiej weny pozwalającej mu spisać swoje przemyślenia, które często się powtarzają, a czasami tworzą ciąg tych samych zdań, co jest zabiegiem bardzo ciekawym, bo mamy wrażenie, że umysł bohatera się zacina.
„Czerwień obłędu” to książka pełna niedomówień, luk, które może rozumieć tylko bohater wydarzeń. My jako odbiorcy jego myśli widzimy tylko szczątki rzeczywistości, które mogą całkowicie inaczej wyglądać. Może na przykład nie być rzucenia przęsłem przez jedną pracownicę w inną. Mogła to być wizja stworzona w umyśle Doriana. Podobnie jest w przypadku obsesji na punkcie czerwonej sukni.


  Monika Halman  (4.03.2017)
Głównym bohaterem "Czerwieni obłędu" jest Dorian - zwykły facet, który mogłoby się wydawać ma wszystko, co w życiu najważniejsze. Wspaniałą żonę Amelię, mądrego i utalentowanego syna Kacpra, stałą pracę i wymarzony dom w bogatej dzielnicy Jarocina. Wiedzie spokojne i uporządkowane życie. Ma swoje codzienne rytuały, które dają mu poczucie bezpieczeństwa. Ta sielanka zostaje pewnego dnia przerwana. Mężczyzna zaczyna doświadczać dziwnych i niepokojących wizji, które początkowo uznaje za zjawisko deja vu. Kiedy wreszcie dostrzega powagę sytuacji, coraz trudniej przychodzi mu odróżnić złudzenia od tego, co realne. Powoli traci kontrolę nad swoim umysłem... Czy Dorian popada w chorobę psychiczną? A może w jego życie wkradły się jakieś paranormalne siły?

Muszę przyznać, że z Dorianem nie jest łatwo... Potrafi wzbudzić sympatię czytelnika, ale przez swój charakter i sposób bycia łatwo to zaprzepaszcza. Podczas lektury miałam ambiwalentny stosunek do tego bohatera. Z jednej strony strasznie mnie irytował tym swoim malkontenctwem. Ten facet to jedna wielka maruda, we wszystkim doszukuje się minusów i niedociągnięć! Nie zawsze docenia to, co ma. Poza tym jest egoistą, choć sam przed sobą nie zawsze umie się do tego przyznać. Jakby tego było mało - nadużywa tabletek od bólu głowy i pomimo świadomości, że mogą one być przyczyną wizji - nie potrafi zerwać z tym nałogiem. Z drugiej strony bawiły mnie niektóre jego uwagi i spostrzeżenia. Było mi szkoda Doriana, bo w sumie chciał dobrze, tylko zabrał się do tego od tyłka strony.

Autor zastosował w tej książce narrację pierwszoosobową, za co należy się ogromny plus! Móc znaleźć się w głowie bohatera i obserwować zachodzące w niej procesy myślowe - to dla mnie ciekawe doświadczenie. Żałuję tylko, że Dawid Waszak nie zdecydował się zaserwować czytelnikowi pełnowartościowego studium psychologicznego. Tym bardziej, że stworzył sobie ku temu idealne warunki. Momentami odnosiłam wrażenie, że zabrakło mu odwagi, aby pociągnąć dalej dany wątek. A szkoda, bo styl autora jest lekki, przyjemny w odbiorze i podczas lektury nie sposób się nudzić. Nawet pojawiające się co jakiś czas powtórzenia nie były jakoś szczególnie upierdliwe. Było też kilka nieścisłości... np. żona przyniosła Dorianowi do szpitala tabletki od bólu głowy bez mrugnięcia okiem, choć wcześniej bohater wspominał, że była do nich bardzo negatywnie nastawiona... Dlaczego więc nagle się zgodziła, tym bardziej, że Dorian dopiero co wybudził się ze śpiączki? To jednak takie drobnostki, które nie mają większego znaczenie na tle całej tej historii. Sam pomysł na poprowadzenie fabuły również zasługuje na pochwałę. Autor miał swoją wizję i osiągnął to, co chciał. Dlatego tak żałuję, że wszystko zawarł w zaledwie 175 stronach i nie rozwinął tego bardziej. To mogła być historia - bomba, a jest... historia - kapiszon.

Dla mnie "Czerwień obłędu" jest ekstraktem thrillera. Warto byłoby tę recepturę nieco dopracować, uszczegółowić, choć sama w sobie nie jest zła! Po prostu dodatkowe składniki nadałyby tej miksturze jeszcze większej wyrazistości. Liczę, że w przyszłości autor weźmie to pod uwagę. Mimo to książka wywarła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Cały czas pozostawałam w niepewności i łapczywie chłonęłam każdą kolejną stronę. Do ostatniej strony lektura mocno mnie angażowała. Według mnie autorowi udało się pokazać, jak rodzi się obłęd oraz co czuje osoba, którą to spotyka. Czuję po prostu niedosyt. Przybrał on na sile za sprawą urwanego zakończenia. Musiałam dopisać je sama, we własnej głowie - ale może tak miało być? Może takie było zamierzenie? Cóż, Dawid Waszak pokazał, że stać go na wiele. Chętnie sięgnę po jego kolejne książki - czuję, że jeszcze nie raz mnie zaskoczy.


  Anna Mazurek  (13.05.2017)
„Czerwień obłędu” jest książką, którą przeczytałam w jeden poranek. Nie dlatego, że jest cienka, ale dlatego, że fabuła książki naprawdę mocno mnie wciągnęła i nie pozwoliła na odłożenie jej na bok.
Głównym bohaterem jest Dorian – na pierwszy rzut oka wydaje się, że ma wszystko, czego pragnął w życiu. Piękną żonę, fantastycznego synka i wymarzony dom. Pewnego dnia okazuje się jednak, że jego świat w dziwny sposób zaczyna się zmieniać. W jego życie powoli zaczyna zakradać się obłęd i szaleństwo. Dorian zaczyna przewidywać pewne zdarzenia ze swojego życia, które za jakiś czas rzeczywiście się wydarzają. Do tego wszystkiego odkrywa na swoim komputerze, zamiast napisanych kolejnych stron książki, dziwne zdania i teksty… "To już jutro to już jutro to już jutro to już jutro to już jutro..." Co ma się wydarzyć jutro? Dlaczego Dorian jest w stanie przewidzieć wydarzenia ze swojego życia? Czemu „zobaczył“ nawet wielką awanturę na zebraniu w swojej znienawidzonej pracy, gdzie zostanie ranna jego koleżanka? I wreszcie, czemu ma obsesję na punkcie czerwonej sukienki i ma widzenia z nią związane?
To wszystko powoli doprowadza głównego bohatera na skraj przepaści. Czy jednak spadnie w tą przepaść?

http://ksiazkimojaodskocznia.blogspot.com/2017/05/12-czerwien-obedu-dawid-waszak.html


  Grażyna Wróbel  (30.12.2016)
Główny bohater Dorian, posiada w swoim życiu wszystko to co najważniejsze - piękną żonę, utalentowanego syna oraz ciekawą pracę. Wszystko układało mu się znakomicie do pewnego dnia, w którym poczuł dziwne deja vu. Od tego momentu pojawiają się w jego życiu dziwne wizje. Kim jest tajemnicza kobieta w czerwonej sukni, która pojawia się w jego wizjach? Skąd ciągłe bóle głowy? Czy Dorian zdoła odwrócić tok wydarzeń, które na niego czekają?

"Jaki mógłby być mój poranek? Przepraszam, nie chcę was zbytnio zanudzać, ale był jak zawsze... Zwykły poranek, który rozpoczęła żona pocałunkiem w policzek."

Czy zastanawialiście się kiedyś co dzieje się z człowiekiem, w umyśle którego pojawiają się myśli doprowadzające go do szaleństwa? Do czego jest zdolny taki człowiek? Dodatkowo kiedy najbliższa sercu osoba, nie wierzy w to co mówi, lecz uważa go za kogoś niepoczytalnego? Wszystko obraca się przeciw niemu, a on sam nie wie co ze sobą zrobić.

Książka napisana jest całkiem przyjemnym językiem, dzięki czemu pochłoniemy ją w bardzo szybkim czasie. Dodatkowo dużym plusem jest narracja pierwszoosobowa, dzięki czemu mamy możliwość spojrzeć na wszystko z punktu widzenia głównego bohatera. Akcja dzieje się w Jarocinie, i nie można tutaj nie wspomnieć, iż autorowi udało się doskonale stworzyć obraz, w którym żył Dorian.

Wiecie co jest zaskakującego w tym thrillerze? To, że tutaj wrogiem bohatera nie jest jakiś morderca, a sam jego umysł. To właśnie on, krok po kroku doprowadza go do obłędu, sprawia, że zaczyna się dziwnie zachowywać, robić rzeczy, na które w rzeczywistości nie ma wytłumaczenia.

"Nie mogłem? [...] Przecież chyba już każdy to widzi i stara się mnie jeszcze jakoś tolerować. Po wypadku miałem taryfę ulgową, ale jak długo ona potrwa? Nie mogłem jednak się poddać. Wtedy na pewno wyszedłbym na "niepoczytalnego". Musiałem wytrzymać do "tego" dnia."

Nie jest to może powieść najwyższych "lotów", jednak czuć potencjał autora. Czego mi tutaj zabrakło? Rozbudowanej charakterystyki postaci, możliwości całkowitego zagłębienia się w ich psychice. A zakończenie? Rozczarowało mnie totalnie, no bo jak można kończyć książkę w taki sposób? Byłam ciekawa jak zakończą się losy Doriana, a tymczasem nie otrzymałam nawet, żadnej podpowiedzi, w jakim kierunku powinnam kierować własne myśli. Być może autor napisze kiedyś część drugą?

Czerwień obłędu to powieść pełna zagadek, zagadek jak wiele mrocznych myśli może kryć nasz własny umysł. Lekkie pióro autora, wiarygodne postacie oraz niepewność tego co możemy odkryć na kolejnych stronach powieści, intryguje czytelnika i zachęca do przeczytania. Pomysł na fabułę całkiem ciekawy, szkoda tylko, że nie w pełni został wykorzystany.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Sprawa Jontona — Tomasz Dziedzic Sprawa Jontona — Tomasz Dziedzic
Przyszłość. Świat, jaki znamy, od dawna nie istnieje. Społeczność zamknięta została pod potężną Kopułą 144. Pozbawiona znacznej części historii, wiedzy i osi...